Listy do M.
Drodzy Mieszkańcy!
W pierwszych słowach listu omówię swoje cele, plany i zamiary.
W pracy samorządowca nigdy nie powinna nadejść taka chwila, gdy może sobie powiedzieć: skończyłem – nie ma już nic do zrobienia. Jeśli ktoś zdecydował się działać na rzecz i dla dobra mieszkańców swojego miasta, zawsze powinien postępować według zasady: im więcej jest już zrobione, tym więcej zostało do zrobienia. Miasto jest jak organizm, który i ewoluuje, i tkwi w marazmie, i choruje, i odzyskuje zdrowie – po prostu żyje! Jestem społecznikiem z krwi i kości, zawsze wyczulonym na to co się w Markach dzieje, zawsze gotowym do natychmiastowej reakcji, jeśli dzieje się źle. Mam wiele pomysłów jak polepszyć standard naszego życia i w przeciwieństwie do większości nie poprzestaję na samych pomysłach. Działam! Dociekam! Zaraz! Już! Uważam, że przede wszystkim należy:
- zwiększyć nakłady finansowe na bezpieczeństwo publiczne. Dzięki temu można będzie stworzyć nowe etaty dla policjantów – sądzę, że obecna ich liczba jest niewystarczająca. Będzie można także wprowadzić do miejskiego monitoringu innowacyjny system smart city, który funkcjonuje już w wielu polskich miastach;
- skuteczniej chronić nasze lasy poprzez założenie sieci fotopułapek na ich terenie. Pamiętajmy, że mareckie lasy zajmują aż 25% powierzchni Marek. Jesteśmy więc bogaci, bo możemy korzystać z dobrodziejstw obcowania z przyrodą na co dzień. Pilnujmy więc, by tego obcowania nie niszczyły nam sterty śmieci a właściwie ludzie, którzy je wyrzucają. Nie pozwólmy im na to!;
- zainicjować program edukacyjny dla dzieci i młodzieży na temat ochrony środowiska, zrównoważonego rozwoju, szeroko pojętej ekologii. Nauczmy nowe pokolenia, że w tych dziedzinach teoria jest bardzo ważna, ale to praktyczne działania podjęte już dzisiaj zagwarantują zdrowe i długie życie. Nie tylko nam, ale i tym, którzy przyjdą po nas.
W dalszej części listu przedstawię siebie, czyli opowiem o Łukaszu Krzemińskim.
Młody, pełen pasji i inwencji bojownik w służbie swojego miasta. Dałem się poznać jako organizator szeregu akcji sprzątania Marek, takich jak: „Nie siedź ciągle w sieci, podnieś trochę śmieci”, „Letnie porządki przy Horowym Bagnie” czy „Briggs, help us with cups” – ekopikniku rodzinnego w miejskim parku. Jestem też autorem zwycięskiego projektu do Budżetu Obywatelskiego na 100 śmietników dla Marek. Ponadto stworzyłem wiele grafik patriotycznych związanych z historią naszego miasta.
W ostatnim fragmencie listu wspomnę o 7 kwietnia – dniu ważnym dla wszystkich.
Zachęcam Państwa do głosowania! Do dokonania własnego wyboru.
Moje zainteresowania nie ograniczają się do jednej dziedziny i choć preferuję ekologię, inicjuję i angażuję się we wszystko co może poprawić jakość naszego życia: na mojej ulicy, w moim okręgu, w całych Markach. Robię tak od wielu lat ochotniczo i społecznie. A teraz chciałbym robić to samo jako radny miasta. Lecz, aby tak się stało, niezbędny jest Państwa głos oddany na mnie.
Jesteśmy Mieszkańcami tego samego miasta, dlatego łączą nas Marki!
Łukasz Krzemiński